STS High School 14–18 years of age

Zdałem sobie sprawę, jak DUŻO tam jest

Cześć! Mam na imię Lina, pochodzę z Austrii i byłam na wymianie w Gonzales, Louisiana, w Stanach Zjednoczonych przez 5 miesięcy, w pierwszej połowie 2023 roku!

Co sprawiło, że wybrałaś USA na miejsce swojej wymiany?

Chciałam pojechać do anglojęzycznego kraju, ponieważ zawsze uwielbiałam ten język. Wybór padł na Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone - nie pamiętam, dlaczego w tamtym czasie nie brałam pod uwagę Australii i Nowej Zelandii, które teraz również uważam za niesamowite kierunki (które skłoniłyby mnie do ponownego wyjazdu na wymianę, gdybym tylko mogła, haha!). Ale nadal - moja destynacja, którą wybrałam, była idealna i przeznaczona dla mnie, wiem o tym.

Kilka innych plusów po stronie USA (tak, faktycznie napisałam listę za/przeciw): obóz powitalny w Nowym Jorku!, niektóre święta, które są po prostu kultowe w USA i duch zespołu w szkołach <3 I z jakiegoś powodu myślałam o tym jako o "ekscytującym" wyjeździe tak daleko - co okazało się przerażające, a potem takie fajne :D Skończyło się na tym, że mieszkałam w Luizjanie, na południu USA przez 5 miesięcy <3

Jak się mieszkało z rodziną goszczącą?

Po prostu wspaniale. Miałam troje rodzeństwa goszczącego - dwoje z nich mieszkało w domu: Moja siostra Reagann (13 lat) i mój młodszy brat George (6 lat). BMoi rodzice goszczący, którzy byli takimi słodkimi ludźmi,miałam takżewielkie szczęście, że dziadkowie mieszkali tuż obok nas! Oni czuli się jak trzecia para dziadków i kiedy tylko czułam, że potrzebuję z kimś porozmawiać, mogłam po prostu przejść przez werandę i usiąść i porozmawiać z nimi <3 Mieli też w sumie cztery psy (dwa mopsy, chihuahua i rodzaj parówczaka), co sprawiło, że mieszkanie tam było bardzo zabawne. Kot Oreo był tym, który mnie uspokajał haha!

W każdym razie - miałam szczęście z moją rodziną i przyjęli mnie od pierwszego dnia, jakbym zawsze tam była. Zostałam zaproszona do robienia z nimi wszystkich prostych rzeczy, które sprawiały, że ich życie było tak wyjątkowe, a oni oprowadzali mnie i zabierali w nowe miejsca. To było niesamowite, ponieważ moje miasto znajdowało się tylko około godziny drogi od Nowego Orleanu i mimo że to miasto może być dość niebezpieczne w niektórych momentach, mogłam zobaczyć wiele niesamowitych miejsc dzięki mojej rodzinie! Wymiana to oczywiście nie wakacje, więc starałam się pomagać, gdzie tylko mogłam, zmywając naczynia, pomagając sprzątać dom, utrzymując mój pokój w czystości, opiekując się moim bratem goszczącym i robiąc własne pranie. Trzeba patrzeć na to w ten sposób: Wyjazd do innego kraju w ramach wymiany to wciąż zwykłe życie, więc każda okazja, którą otrzymujesz, jest wyjątkowa, ponieważ twoja rodzina robi to jako dodatek do swojego życia! Zawsze pamiętaj, aby być wdzięcznym i okazywać im to <3.

Co było dla ciebie największym wyzwaniem? Jak je pokonałaś?

Są dwa takie wyzwania: Po pierwsze, przyjazd do kraju goszczącego. Byłam tak podekscytowana, że w końcu mogę rozpocząć swoją przygodę, że nie myślałam o reszcie, o tej przerażającej części. Tak więc w samolocie za oceanem naprawdę mnie to uderzyło i tej pierwszej nocy w moim nowym pokoju, gdzie moja rodzina w Austrii wciąż spała z powodu różnicy czasu, czułam się naprawdę samotna. I to jest takie normalne!!! Tylko, że ja tego nie przewidziałam. Więc musisz dać sobie czas <3 Powoli, nie spiesz się i pozwól sobie powoli dostosować się do nowego życia - odkrywaj krok po kroku, co będzie częścią tego życia przez ten czas. I spędzaj jak najwięcej czasu z rodziną goszczącą, zamiast siedzieć w swoim pokoju - bo to sprawi, że wyjdziesz ze swojej strefy komfortu i poczujesz się jak w domu, zanim się obejrzysz!

Inną rzeczą było to, że czasami naprawdę uderzało mnie, jak ludzie inaczej radzili sobie z sytuacjami. Nie w sposób, w jaki dorastałem, nie w sposób moich rodziców itp... I czasami mnie to irytowało, co było dziwne, ale rozsądne, jeśli się nad tym zastanowić!

To miejsce po drugiej stronie ŚWIATA - oczywiście rzeczy są inne. Ale w tym miejscu to ty musisz się z tym pogodzić. Przyjechałaś do kraju jako obcokrajowiec, więc Twoim obowiązkiem jest się o nim dowiedzieć. Oczywiście możesz powiedzieć ludziom w kraju goszczącym o swoich zwyczajach i być może wyjdzie im to na dobre i coś zmienią, ale nie oczekuj tego! Sposób życia w kraju goszczącym nie jest "dziwny", to Ty nie wiesz o tych rzeczach :)

Jakie jest Twoje ulubione wspomnienie?

Wow... to jest trudne. Było tak wiele momentów, w których zastanawiałam się "jak to się w ogóle dzieje?" :) Myślę jednak, że moim ulubionym wspomnieniem była nasza weekendowa wycieczka do Mississippi i Alabamy - pojechaliśmy zobaczyć pokazy lotnicze w Mississippi, a następnie pojechaliśmy do Alabamy i złapaliśmy zachód słońca na plaży - to było cudowne. Tak bardzo kocham ocean. Nasze miejsce, w którym się zatrzymaliśmy, było małym kempingiem, gdzie spaliśmy w mini domkach, a nasz znajdował się bezpośrednio nad zatoką i rano wstałam, aby zobaczyć wschód słońca i zobaczyłem delfiny! To było naprawdę magiczne!

Kolejnym wspomnieniem, które uwielbiam, był pokaz, na który poszłam z jedną z moich najlepszych przyjaciółek Reese - pokaz tańca i śpiewu, który był niesamowity! Czułam się nie z tego świata...

Ale także wszystkie małe rzeczy <3 robienie kawy i bajgli z moim bratem-gospodarzem rano, zanim zabrały nas autobusy, lekcje francuskiego z moim ulubionym nauczycielem, wszystkie wschody słońca, które widziałam z naszego domu, wspólne kolacje... tak wiele pięknych wspomnień, które pozostaną na zawsze. Mogę ci powiedzieć jedno: twoja wymiana minie szybciej, niż możesz sobie wyobrazić. Liczy się każda chwila - ta najmniejsza i ta największa, a wszystkie są tak wyjątkowe. Więc bądź przy tym wszystkim, nigdy nie zapominaj, jakim błogosławieństwem jest to, że możesz to robić i nie przestawaj się uśmiechać, ponieważ bycie studentem na wymianie to taka niesamowita, wyjątkowa okazja!!! <3

Czy masz jakieś rady dla przyszłych studentów z wymiany?

NIE porównuj się do innych studentów z wymiany!!! To naprawdę najgorsza rzecz, jaką możesz zrobić - ponieważ możesz przeoczyć wyjątkowe rzeczy związane z wymianą. Bądźmy szczerzy - większość z nas ma to małe marzenie o Kalifornii - fajnym miejscu nad plażą. Ale jest TAK wiele innych stanów, które są TAK fajne i TAK interesujące!!! Nie tylko stany w USA - KRAJE NA CAŁYM ŚWIECIE! Więc zanim zaczniesz porównywać swoje doświadczenia z wymianą do postów innych osób - spójrz na swoje i zobacz w tym wyjątkowość. Miejsce, w którym się znalazłeś, nie jest bez powodu, ponieważ miałeś tam trafić! A media społecznościowe pokazują tylko wszystkie wspaniałe części, nigdy o tym nie zapominaj. Wiem, że nieporównywanie się jest bardzo trudne, ponieważ w zasadzie przez cały czas miałam te myśli z tyłu głowy, ale wszyscy możemy spróbować nad tym popracować!

I druga: to może być naprawdę trudne dla nas, studentów, ponieważ mamy poczucie "okej - mamy 5 miesięcy/10 miesięcy, zróbmy WSZYSTKO, co w naszej mocy!". I to jest normalne! Ale musimy też zdać sobie sprawę, że nasze rodziny goszczące to normalne rodziny, takie jak nasze w naszym kraju - rodziny z wieloma obowiązkami, rodziny, które czasami mówią "nie". Nie są to rodziny z supermocami (chociaż czasami naprawdę miałam wrażenie, że moja mama goszcząca jest superwoman hahaha!). Wymiana to życie ze wszystkimi jego częściami, a my możemy być jego częścią. Bądź więc wdzięczna za każdą rzecz, którą robi dla Ciebie Twoja rodzina goszcząca - pamiętaj, aby być wdzięcznym i odwdzięczać się im w każdy możliwy sposób! :)

I jeszcze jedno: próbuj nowych rzeczy! Będziesz w tym niesamowitym nowym miejscu z innymi rzeczami niż w swoim kraju - spróbuj nowych rzeczy! Grałam w tenisa dla mojej szkoły, dla której NIGDY nie grałam i okazało się, że był to najlepszy pomysł! Kilka razy byłam wolontariuszką w schronisku dla zwierząt i tęsknię za każdym dniem, to było wspaniałe doświadczenie! A w szkole chodziłam na zajęcia teatralne - coś, o czym sama nigdy bym nie pomyślała, ale potem to pokochałam! Nigdy nie bój się zaczynać nowych rzeczy! Tak naprawdę straciłam kilka hobby, które miałam wcześniej i dowiedziałam się o wielu innych fajnych rzeczach, które teraz uwielbiam robić <3

Czy poleciłabyś wyjazd na wymianę?

Tak! Ale musisz być tego pewien - lub przynajmniej wierzyć w siebie, że możesz to zrobić. A jedyną osobą, która musi to wiedzieć, jesteś TY! Nie pozwalaj, aby inni wymuszali to na Tobie, z czym nie czujesz się dobrze, ale też nie pozwól, by inni cię ograniczali! Sama musisz podjąć decyzję. Czy czuję się wystarczająco gotowa, aby to zrobić? To najważniejsze pytanie.

Najważniejsze jest to: Tak, tak, tysiąc razy tak!!! Jeśli masz okazję wziąć udział w wymianie - skorzystaj z niej! Nigdy więcej nie będziesz mieć takiej szansy - szkoła średnia szybko mija, a to jest Twoja szansa na zrobienie czegoś, co pomoże Ci tak bardzo rozwinąć się jako osoba, coś, co zapamiętasz do końca życia!

Dlaczego wybrałaś STS?

Znalazłam STS po prostu szukając organizacji, które technicznie zajmują się wymianami. Wybrałam ją po prostu dlatego, że wyglądała na tak przyjazną i otwartą! Wszystkie miejsca docelowe miały swoje indywidualne, piękne opisy, a kiedy zadałam pierwsze pytania, otrzymałem pomoc i wsparcie tak szybko i łatwo, że po prostu zakochałam się w tym wszystkim, szczerze mówiąc. Czułam, że jestem w dobrych rękach, a teraz, gdy dokonałam wymiany, mogę tylko powiedzieć, że miałam właściwe przeczucie! Od chwili, gdy zdecydowałam się to zrobić, aż do powrotu do domu, a nawet kilka tygodni później, STS zawsze tam był i zawsze mogłam na czymś polegać. Jeśli to czytasz i nie jesteś pewien: nie musisz dalej szukać - znalazłeś swoje miejsce :)

Jak myślisz, jak Twoja wymiana wpłynie na Twoją przyszłość?

Wow. Jest tak wiele aspektów mojej wymiany, które zmieniły moje spojrzenie na życie. Wiem na pewno, że od teraz zawsze będzie mi pomagać być niezależną i samodzielnie podejmować decyzje, że mogę poradzić sobie sama, jeśli tylko w to uwierzę. Ale co więcej, uświadomiło mi to, że życie ma tak wiele do zaoferowania: Mieszkając przez całe życie w tym samym kraju, zawsze myślałam "no cóż, zobaczymy, co z tego wyjdzie...", ale teraz, kiedy byłam tak daleko od domu i wróciłam, zdałam sobie sprawę, jak WIELE tam jest!!! Tak wiele możliwości, szans, nowych ludzi do poznania, rzeczy do odkrycia...

Nigdy nie chciałam zadowolić się tylko jedną rzeczą w moim życiu i nie wiedziałam, czy rzeczywiście mogę to zrobić, ale moja wymiana sprawiła, że zobaczyłam, że mogę zrobić wszystko, o czym marzę - jeśli tylko będę wierzyć w siebie i iść dalej. I myślę też, że bez względu na to, gdzie skończę w moim życiu, zawsze będę pamiętać małe lekcje z mojej wymiany - dawanie ludziom trochę luzu, ponieważ nie znasz ich całej historii, bycie otwartym, ponieważ nigdy nie możesz oceniać czegoś po pierwszym wrażeniu... to we wszystkich tych rzeczach, które od teraz zawsze będą wpływać na moje decyzje i jestem na zawsze wdzięczna, że zrobiłam krok i wzięłam udział w wymianie, ponieważ to ZAWSZE będzie częścią mnie teraz <3 Nie mogłabym być bardziej wdzięczna!

Z wielką miłością, Lina :D